- Kopiec Niepodległości im. Józefa PiłsudskiegoKraków – Szczyt Sowińca
Pomnik walki narodu o niepodległość
- Marszałek odbiera defiladęKraków – Błonia
Miejsce, w którym odbyła się defilada na cześć króla Jana III Sobieskiego
- Muzeum Czynu NiepodległościowegoKraków – al. 3 Maja
Budynek stojący w miejscu wyruszenia Pierwszej Kompanii Kadrowej
- Punkt WerbunkowyKraków – Oleandry
Miejsce koncentracji i punkt werbunkowy oddziałów strzeleckich
- Ulica PiłsudskiegoKraków – ul. Piłsudskiego
Nazwa ulicy nadana na cześć Marszałkowi w 1933 r.
- Most PiłsudskiegoKraków – Most Piłsudskiego
Most, którego nazwano imieniem Marszałka
- Krypta pod Wieżą Srebrnych DzwonówKraków – Wawel
Miejsce wiecznego spoczynku Józefa Piłsudskiego
- Mieszkanie pod WawelemKraków – Podzamcze
Miejsce zamieszkania Piłsudskiego
- Towarzystwo TechniczneKraków – Straszewskiego 28
Biuro Komitetu Obywatelskiego Polskiego Skarbu Wojskowego
- Doktor honoris causaKraków – Gołębia 24
Miejsce uroczystego wręczenia Józefowi Piłsudskiemu tytułu doktora honoris causa
- Akademia GórniczaKraków – Jagiellońska 15
Uroczyste otwarcie Akademii przez Marszałka w 1919 r.
- Mieszkanie Walerego SławkaKraków – Dunajewskiego 1
Tu zapadła decyzja o wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej
- Mieszkanie przy PańskiejKraków – Pańska 5
Miejsce, w którym Marszałek zatrzymał się w Krakowie
- Klinika Ginekologiczna UJKraków – Kopernika 23
Józef Piłsudski wziął udział w położeniu kamienia węgielnego
- Mieszkanie przy TopolowejKraków – Topolowa 14
Miejsce zamieszkania w latach 1906-1910
- Mieszkanie przy SzlakuKraków – Szlak 31
Miejsce zamieszkania w latach 1910-1914
- Miejsce mobilizacjiKrzeszowice
Miejsce zbiórki mobilizowanych oddziałów strzeleckich
- Na granicy zaborówMichałowice
Komora celna i posterunki graniczne oddzielające zabór rosyjski od austriackiego
- Patrol „Beliny”Goszyce
Miejsce pobytu patrolu „Beliny”, który otworzył polskie działania wojenne
- Postój kompaniiSkała
Miejsce postoju Pierwszej Kompanii Kadrowej
- Zamek w Pieskowej SkalePieskowa Skała
Wizyta Marszałka na Zamku w 1914 r.
- Na trasie przemarszuSłomniki
Miasteczko na trasie przemarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej
- Postój w RacławicachRacławice
Miejsce postoju Pierwszej Kompanii Kadrowej
- Spotkanie z KompaniąMiechów
Miejsce stacjonowania kompanii i spotkanie z Piłsudskim
- Postój z kadrówkąKsiąż Wielki
Miejsce postoju Pierwszej Kompanii Kadrowej i msza w kościele
- Oddział konnyJedrzejów
Miejsce postoju, w którym został zorganizowany oddział konny
- Walka pod BrzegamiBrzegi
Miejsce starcia z kawalerią rosyjską
- BatalionyMałogoszcz
Miejsce pobytu dwóch batalionów
- Koncentracja oddziałówMilechowy
Okolice koncentracji oddziałów Piłsudskiego
- Batalion „Wyrwy”Chęciny
Miejsce stacjonowania batalionu „Wyrwy”
- Samodzielny Oddział SanitarnyRykoszyn
Powołanie samodzielnego Oddziału Sanitarnego
- Wkroczenie do KielcKielce
Trzy tygodnie pobytu w Kielcach
- Postój w TumlinieTumlin
Miejsce postoju i decyzji
Oddział konny
Miejsce postoju, w którym został zorganizowany oddział konny
– 9 sierpnia, przybycie patrolu „Beliny”, którego stan powiększył się do 15 ludzi. W godzinach popołudniowych dociera 1 kompania kadrowa i dowództwo – Komenda Główna Wojska Polskiego (takiej nazwy używał Piłsudski dla swego sztabu).
– 10 sierpnia doszło do spotkania 2 i 3 kompanii kadrowej z 1 kompanią. Po połączeniu powstał batalion kadrowy pod dowództwem Kazimierza Piątka „Herwina” (od walki pod Brzeziem 14 sierpnia batalion „Śmigłego”).
– 11 sierpień, batalion wyrusza na Chęciny. Początek marszu na Kielce. Oddział liczył trzy kompanie piechoty (około 372 ludzi), oddział kawalerii (15 ludzi), oddział wywiadowczy ( 10 ludzi), wywiad cywilny (8 ludzi).
– 12 sierpnia przybywa batalion „Wyrwy, który tu nocuje, by rano wyruszyć do Chęcin.
– 13 sierpnia przemarsz batalionu „Kordiana”. Przybył wycofujący się z Kielc konny oddział Śniadowskiego.
– 14 sierpień przybywa batalion „Konrada”. Tego dnia wieczorem docierają tu również pozostałe dwa bataliony grupy „Ryszarda”
– 16 sierpień, wieczorem przybywa grupa „Karaszewicza”
– funkcję komisarza wojskowego pełnił dr Emila Bobrowskiego, a komendanta placu Kazimierz Bojarski „Kuba”.
– funkcjonował tu posterunek wywiadowczy
W Jędrzejowie Antoni Kiedrzyński zorganizował oddział konny, który wg stanu na 24 sierpnia liczył 32 ludzi i dwa konie. Część tego oddziału w sile 20 ludzi i 16 koni przyprowadził do Kielc Tadeusz Rylski.
Kazimierz Luboń-Kamiński zapisał w diariuszu pod datą 10 sierpnia 1914 r.: „W Książu kwatery w zamku Wielopolskiego. Na wieczór jedziemy do Jędrzejowa przez Wodzisław furmanką. Tam spotykamy naszą kompanię, lecz nasz pluton stoi na forpoczcie. Nocujemy w szkole. 11. VIII — Odmarsz dalej”.
Natomiast Julian Stachiewicz zanotował: „Przed południem 14 sierpnia ruszyliśmy marszem ubezpieczonym do Książa Wielkiego, gdzie, dzięki gościnności mieszkańców, zjedliśmy aż dwa obiady. Po południu wsadzono nas na podwody i wyprawiono na gwałt do Jędrzejowa. Przybyliśmy tam późnym wieczorem w momencie alarmu i trwogi. Ulice były zabarykadowane, wszędzie krążyły gęste patrole. Z Jędrzejowa ruszyliśmy 15 sierpnia do Małogoszczy marszem ubezpieczonym i przybyliśmy tam o godz. 9 wieczorem”.
Florek pobyt w Jędrzejowie przed 13 sierpnia: „Z Książa Wielkiego (…) pojechaliśmy wózkami do Jędrzejowa, dokąd przybyliśmy koło godziny 7 wieczorem. Dotąd szliśmy marszami nieubezpieczonymi, na noclegach nie zachowywaliśmy żadnych specjalnych środków ostrożności. Dopiero w Jędrzejowie zaprowadzono porządną służbę wart, a mnie zrobiono oficerem inspekcyjnym. 13 VIII rankiem urządzono zbiórkę przed naszym komisariatem; formowaliśmy kolumnę kompanii. Było gwarno i wesoło, choć z daleka dochodził już głuchy huk strzałów armatnich. Zaszły wózki i wyruszyliśmy do Chęcin”.
W dzienniku polowym Felicjana Składkowskiego czytamy: „(…) na szóstą rano dotarliśmy do Jędrzejowa. Tu komendant transportu kazał mi się zameldować w komisariacie wojskowym. Do godziny ósmej zjadłem śniadanie, które warzyły w kotłach niewiasty. (…) Po śniadaniu udałem się do domu b. zarządu powiatu rosyjskiego, gdzie mieścił się komisariat. W komisariacie urzędowali Emil Bobrowski i Daszyński. Bobrowski kazał mi stać na rynku i uważać, czy który z przechodzących batalionów nie potrzebuje lekarza. Powiedział mi, że niedługo nadejdą bataliony IV i V. W międzyczasie pozwolił mi uzbroić się w szablę rosyjską, stojącą w kącie kancelarii. Siadłem tedy przed «powiatem» i, grzejąc się na słońcu, czekałem, drzemiąc, na «wolny» batalion. (…) Gdy miałem już odmaszerować, ujrzałem przy drzewie, obok „powiatu” przywiązanego niewielkiego skarogniadego podjezdka ze zniszczonym siodłem. Dr Bobrowski był przed domem i spytałem go, czy nie mógłbym wziąć sobie tego konia. O radości! Pozwolił i za chwilę siedziałem już na siodle i człapałem za «moim» batalionem. Ruszyliśmy szosą na Chęciny”.
– Piłsudski wspominał: „Z krótkich słów, które usłyszałem od wojskowych władz austriackich przy odbieraniu ostatecznych informacji, wywnioskowałem, że władze te do mnie i moich żołnierzy nie mają żadnego zaufania, że wyznaczając mi ten Jędrzejów, nawet nie wierzą bym mógł tam dotrzeć…Co więcej, dalej poza Jędrzejów posunąć się nam nie było wolno”.
Wspomina Emil Bobrowski: 10 sierpnia. Kadrówka nocowała w Jędrzejowie w szkole. Dziś przymaszerował Norwid z oddziałem około 300 ludzi. Ułani pojechali w stronę Kielc. Komenda Główna przybyła do Jędrzejowa.
Organizujemy pracę cywilną i wojskową. Wojskowy komendant placu jest władzą wojskową, ja zaś wspólnie z kilku odkomenderowanymi cywilami reprezentuję władzę cywilno-wojskową. Mundury mamy strzeleckie bez odznak, jedynie czerwony sznurek, noszony na bluzie jest odznaką oficera, zaś czerwono-biały sznurek odznaką komisarza i jego wybitniejszych współpracowników. Pierwszym publicznym występem nowej polskiej władzy było wydanie w dniu dzisiejszym odezwy do ludności:
Polacy! Miasto Jędrzejów zostało zajęte przez forpoczty WOJSKA POLSKIEGO z rozkazu RZĄDU NARODOW EGO utworzonego w Warszawie. W miejsce władz rosyjskich utworzone będą władze polskie, które obejmą wszystkie czynności publiczne. Nad spokojem i bezpieczeństwem miasta i ludności czuwać będą patrole straży ogniowej i straży obywatelskiej. Dla uniknięcia braku żywności i naszych wojsk zakazuje się wywożenia z miasta cukru, soli, nafty i węgla. Co do [cen]artykułów żywności podrażać nie wolno. Wzywa się ludność do zachowania powagi i spokoju, jak również do usunięcia wszelkich rosyjskich napisów na szyldach, urzędach itp. W obrocie pieniężnym należy posługiwać się na razie monetą rosyjską i austriacką a to zarówno papierową, jak metalową. OBYWATELE! POLACY! Przez miasto przeciągać będą dalsze oddziały armii polskiej idącej na bój z odwiecznym naszym wrogiem, rządem moskiewskim. Spodziewam się, że ludność przyjmie serdecznie naszych żołnierzy i użyczy im gościnnego przyjęcia i wszelkiej pomocy. Do szeregów narodowych niech zaciąga się każdy, kto pragnie wyzwolenia Ojczyzny spod rządów najezdniczego rządu moskiewskiego.
Jędrzejów 10 sierpnia 1914 r. Komisarz Wojsk Polskich (-) Dr Emil Bobrowski.
[…] W najtrudniejszym okresie początkowym okazała nam zwłaszcza przy organizowaniu żywienia żona doktora Przypkowskiego organizując zespół kobiet i wydobywając „spod ziemi” wszystko czego potrzeba. Dla głodnych były kotlety (jednej nocy 400 sztuk), dla zmęczonych kawa czy ryż na mleku. Zawsze chętnie i ofiarnie stawały kobiety jędrzejowskie do pracy, by „chłopcy” nie byli głodni. Ich to zasługą było urządzenie naszej kuchni „podwórzowej” oraz szwalni w domu obok komisariatu (7 maszyn!), gdzie szyło się bieliznę, chlebaki itp.
Pierwsza Kompania Kadrowa znalazła schronienie, w domu rodziny Przypkowskich. Ten dom należał do najczęściej odwiedzanych przez Józefa Piłsudskiego i jego podkomendnych na początku legionowej epopei. Praktycznie codziennie wiosną 1915 r., gdy front stanął nad Nidą, a Piłsudski stacjonował w Grudzynach.
W gabinecie doktora Feliksa Przypkowskiego stoi biurko, przy którym urzędował Józef Piłsudski. Wypisywał przy nim rozkazy na… blankietach recept gospodarza. Zachował się aparat telefoniczny z 1912 r., z którego dzwonił do swoich żołnierzy, a także kanapka służąca do przyjmowania pacjentów, na której kilkakrotnie sypiał. W bibliotece stoją szachy, na których Piłsudski grał sam ze sobą, a na szafie ślad po kuli z jego pistoletu z którego wystrzelił przypadkiem podczas czyszczenia ordynans Tomasz Szymkiewicz z Małogoszczy. W dawnej jadalni stoją samowary, które także służyły Piłsudskiemu.
Zofia z Horstów Przypkowska, żona Feliksa, tak wspominała jego pierwsze odwiedziny: „Mocno byłam wzruszona i uszczęśliwiona tą wizytą. Poprosiłam do stołowego i posadziłam na swoim miejscu, którego nikomu nie ustępowałam, tylko Komendantowi. Ucieszył się widokiem dużego samowara, który natychmiast kazałam nastawić, jako że lubił i dużo pił mocnej herbaty”.
Zachowała się również czapka ułańska, w której dowódca legionowej kawalerii Władysław Belina-Prażmowski przyniósł Zofii Przypkowskiej bukieciki fiołków. Zasuszone kwiatki przetrwały do dziś. Muzeum przechowuje autografy Piłsudskiego i oficerów Legionów, liczne fotografie, pocztówki, listy, różne dokumenty, druki ulotne, znaczki, odznaki i inne legionowe pamiątki. – W sumie mamy około 2 tys. pozycji związanych z historią Legionów – wylicza dyrektor. Pobyt Józefa Piłsudskiego w Jędrzejowie upamiętnia marmurowa tablica, wmurowana na fasadzie Muzeum im. Przypkowskich a odsłonięta 19 marca 1931 r.. Tablicę tę kazali usunąć w czasie okupacji Niemcy, przetrwała zamurowana pod tynkiem do 1981 r.
„W domu tym w 1915 roku znalazł kwaterę i przychylne serca twórca legionów wódz polski odrodzonej pierwszy jej marszałek i najlepszy syn Józef Piłsudski”.
Na jędrzejowskim stał pomnik Piłsudskiego.